W odpowiedzi na działania władz ukraińskich w Iwano-Frankiwsku (Stanisławowie) polegających na gloryfikacji banderowskich zbrodniarzy wysłałem zapytanie (zobacz) w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej do Prezydenta Rzeszowa oraz Rady Miasta Rzeszów czy podjęte zostaną działania polegające na zerwaniu współpracy partnerskiej między Rzeszowem a Iwano-Frankiwskiem lub inne działania mające na celu wyrażenie sprzeciwu wobec upamiętnienia zbrodniarzy przez władze Iwano-Frankiwska.
Z odpowiedzi (zobacz) udzielonej z up. Prezydenta Miasta Rzeszowa przez dr Alicję Trzyna wynika, że zerwanie współpracy partnerskiej pomiędzy Rzeszowem a Iwano-Frankiwskiem nie jest obecnie brane pod uwagę. Według z-ca Dyrektora Wydziału Organizacyjno-Administracyjnego Urzędu Miasta Rzeszowa "wydarzenia historyczne, które miały miejsce szczególnie w XX wieku, w których losy narodów polskiego i ukraińskiego niejednokrotnie, często brutalnie się splatały, nie powinny wpływać na współpracę obu krajów, w tym również samorządów Rzeszowa i Iwano-Frankiwska, która przynosi wymierne efekty dla obu miast i ich mieszkańców."
Pewną ciekawostką jest to, że chociaż jeden wniosek wysłałem do Prezydenta na adres: umrz@erzeszow.pl, a drugi do biura Rady Miasta na adres: brm@erzeszow.pl to na oba odpowiedź przyszła na papierze Prezydenta Rzeszowa i udzielona została przez urzędnika, który ją wysłał z up. Prezydenta Miasta Rzeszowa. Tak przynajmniej zapewnił mnie przesyłający odpowiedź urzędnik. Nie wyjaśnił jednak na jakiej podstawie urzędnik z up. Prezydenta Miasta Rzeszowa odpowiada jednocześnie w imeniu Rady Miasta Rzeszowa.
Aktualizacja: ostatecznie jednak Przewodniczący Rady Miasta odpowiedział na wniosek.