W odpowiedzi na działania władz ukraińskich w Iwano-Frankiwsku (Stanisławowie) polegających na gloryfikacji banderowskich zbrodniarzy wysłałem zapytanie (zobacz) w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej do Prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego oraz Rady Miasta Tomaszów Mazowiecki czy podjęte zostaną działania polegające na zerwaniu współpracy partnerskiej między Tomaszowem Mazowieckim a Iwano-Frankiwskiem lub inne działania mające na celu wyrażenie sprzeciwu wobec upamiętnienia zbrodniarzy przez władze Iwano-Frankiwska.
Z odpowiedzi (zobacz) udzielonej przez Joannę Budny, Rzecznika Prasowego Urzędu Miasta w Tomaszowie Mazowieckim wynika, że na reakcję prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego będziemy musieli poczekać, aż ten uzyska opinię od Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie współpracy z Iwano-Frankiwskiem. W kolejnym e-mailu pani rzecznik doprecyzowała, że "Urząd Miasta nie prowadzi działań dyplomatycznych, a te dotyczące współpracy np. kulturalnej, gospodarczej itd. Działania podjęte w tej sprawie, mogą mieć w tym wypadku charakter dyplomatyczny, dlatego chcemy uzyskać opinię ministerstwa w tej sprawie, które powinno mieć najszerszą wiedzę w zakresie, o którym Pan pisze."
Odpowiedź o tyle niezrozumiała, że umowa, o której pisałem dotyczy właśnie działalności kulturalnej i gospodarczej. Nie wiem skąd pani rzecznik wzięły się te działania dyplomatyczne. Czy podpisując umowę partnerską Urząd Miasta Tomaszowa Mazowieckiego również zwracał się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o opinię? Pani rzecznik na tak zadane pytanie mi nie odpowiedziała więc sądzę, że nie. Uważam, że jeśli ktoś podpisuje z kimś umowę to również może ją wypowiedzieć.
Marcin Witko jest Prezydentem Tomaszowa Mazowieckiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. I moim zdaniem jest to jedyne wytłumaczenie tej nadzwyczajnej ostrożności ze strony osoby piastującej tak samodzielne wydawałoby się stanowisko. Liczę, że podczas nadchodzącej kampanii wyborcy zapytają (jeśli będzie startował) pana Witko o tą jego ostrożność przy podejmowaniu decyzji w stosunku do miasta, którego władze gloryfikują banderowców.
Z odpowiedzi (zobacz) udzielonej przez Przewodniczącego Rady Miejskiej Krzysztofa Kuchtę wynika, że w sprawie współpracy z Iwano-Frankiwskiem podpisano porozumienie o współpracy, które choć zostało podpisane na czas nieokreślony to każda ze stron może go w każdej chwili rozwiązać. Tym bardziej niezrozumiała jest decyzja rady żeby sprawą zajął się Prezydent Miasta, który z kolei przypomnę ma zamiar wystąpić o opinię do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Jak widać w Tomaszowie Mazowieckim decyzyjność przynajmniej w tej sprawie nie jest najmocniejszą stroną samorządowców.
Aktualizacja: Nadeszła odpowiedź z Ministerstwa Spraw Zagranicznych na zapytanie prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego w sprawie dalszej współpracy z Iwano-Frankiwskiem. MSZ przypomina w niej, że to "jednostki samorządu terytorialnego samodzielnie decydują o podjęciu i formach współpracy z partnerami zagranicznymi, kierując się interesami społeczności lokalnej". W dalszej części pisma jednak MSZ zachęca do podejmowania takich kontaków. Wprawdzie MSZ zauważa, że niektóre samorządy na Ukrainie podejmują uchwały o eksponowaniu na budynkach instytucji publicznych flag OUN-UPA, jednak ogranicza się tylko do sugestii by nie brać udziału w uroczystościach, podczas których ukraińcy odwoływaliby się do "retoryki szowinistycznej" i "symboliki sprzecznej z wrażliwością odbiorcy polskiego". Jeśli chodzi o sam Iwano-Frankiwsk (Stanisławów) to MSZ nie widzi nic zdrożnego w postawieniu w tym mieście pomnika Bandery, nadanie honorowego obywatelstwa Stepanowi Banderze i Romanowi Szuchewyczowi, czy wieszanie banderowskich flag. To dość ciekawa interpretacja słów "Szeregowego Posła", który niedawno powiedział, że "Ukraina z Banderą do Europy nie wejdzie".
BKS.1431.2.2018
Dzień dobry,
w związku z otrzymanym od Pana pytaniem w sprawie współpracy z Iwano-Frankiwskiem informujemy, że wystąpimy w tej sprawie o opinię
do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i po jej otrzymaniu, podejmiemy odpowiednie kroki - wskazane w opinii. Po jej otrzymaniu, prześlemy
ją Panu niezwłocznie i poinformujemy o kolejnych podjętych działaniach w tej sprawie.
Pozdrawiam
--
Joanna Budny
Rzecznik Prasowy
Urząd Miasta w Tomaszowie Mazowieckim